Złe samopoczucie porównałabym do przeziębienia. Jednak jeśli jedno czy drugie trwa zbyt długo to możemy spodziewać się groźnych powikłań. Chociaż nie używasz w tekście ani razu słowa depresja, to każdy czytając tę historię doskonale wie, że bohater jest chory. Jeśli 'gripexy, apapy itd' wymienione przez @lugoshi nie dają rezultatów to trzeba iść do specjalisty. Życzę bohaterowi, aby wrócił z tego upiornego świata i będę czekać na ciąg dalszy historii ;)
You are viewing a single comment's thread from:
Raczej nie myślałem nad kontynuacją tej historii, ale niczego nie wykluczam. Jeśli coś dobrego przyjdzie mi do głowy to być może spróbuję stworzyć ciąg dalszy. Niczego jednak nie obiecuję. Za to mam w planach publikowanie na steemit.com innych historyjek, opowiadań i innych efektów mej pracy twórczej, że się tak wyrażę :D Mam nadzieję, że przypadną Wam do gustu :)