Podoba mi się Twoja wizja ogródka, zdecydowanie.
Nie mam domu, to znaczy mam, ten w przyszłości - i widzę tam dziki ogród. Kilka krzewów i roślin, które sama zasadzę, reszta - jak się zasieje i wyrośnie. Jeże też zapraszam. Mam nadzieję, że koty im nie zaszkodzą.
Koty nie niepokoją jeży. Koci stoicyzm i filozoficzne podejście do życia są ok (choć nie zawsze dotyczy to układu kocice - małe ptaki). Psia nadaktywność to już różnie. :)