(Pl) Pierwsza część mojego foto-bloga po Budapeszcie w LINKU
(Eng) Part one of my photo-blog to Budapest is in this LINK
(Eng) Welcome my dear Steemians :)
The second and the last part of my photo-blog from my trip to Budapest in Hungary.
I welcome you.
The trip was four days long. Was it too long? No. Although I visited some places twice, I have enjoyed every moment, warmed up by the beautiful sunshine. I think two, three days would be enough to see all, but vacation is not about seeing all, but resting and recharging (the sun did its job). The experience was so joyful, I could walk in the parks and by the river listening to the voices of surrounding nature. These were unforgettable moments.
(Pl) Witajcie Kochani :)
Druga, ostatnia część mojej wyprawy do Budapesztu w postaci fotobloga. Zapraszam.
Wyprawa trwała cztery dni. Czy to było za długo? Nie! Pomimo, że niektóre miejsca odwiedziłam po dwa razy, to cieszył mnie każdy moment w ciepłym słonecznym blasku. Myślę, że dwa, trzy dni by wystarczyło, by zwiedzić wszystko, ale wakacje nie są po to by wszystko obejrzeć, ale po to, by dobrze odpocząć i naładować "bateryjki" (słoneczko zrobiło dobrą robotę). Moje doświadczenie było tak radosne, mogłam spacerować po parkach i przy rzece słuchając odgłosów natury w koło mnie.
To były niezapomniane chwile.
In a park again. They have beautiful parks there. Look at this fountain. Nice cool breeze there.
Ponownie w parku. Mają tam piękne parki. Popatrzcie na tą fontanne. Była tam taka fajna chłodna bryza.
All the pictures come from my Canon camera. Here is a small monument in a park.
Wszystkie zdjęcia pochodzą z mojego aparatu Canon. Tu widać mały pomnik w parku.
There was also an artificial fountains. This one have taken my breath away - beautiful. On the second thought - I think it is a tree ;)
Była tam także sztuczna fontanna. Ta odebrała mi dech - piękna. Chociaż, po zastanowieniu,
to chyba jest drzewo ;)
Another beautiful part of Budapest.
Następna piękna część Budapesztu.
Liberty Bridge - this one has this nice design.
Most wolności - fajnie zaprojektowany.
What was this building - I can't remember - maybe you know? :)
Co to był za budynek - nie pamiętam. Może ty wiesz? :)
Matthias Church. I love it. Tall, slim and what a beautiful Gothic design.
Kościół Św. Macieja. Śliczny. Wysoki, wąski - jaki piękny gotycki projekt.
Look at this element.
Spójrzcie na ten element.
Colorful stained glass with some biblical scenes.
Kolorowy witraż ze scenami biblijnymi.
I photographed two horseback riders' monuments. First here was King Saint Stephen's sculpture in Buda Castle
Sfotografowałam dwie rzeźby jeźdźców. Pierwszy to Pomnik Króla Świętego Stefana na placu Zamku Buda.
The second Prince Eugene of Savoy Monument.
Drugi - Książę Eugeniusz z Sabaudii.
The Great Synagogue at the end of the last day.
Wielka Synagoga na koniec ostatniego dnia.
One picture I managed to make inside.
Jedno zdjęcie, które zrobiłam wewnątrz.
The second part is by night.
Druga połowa jest w nocy.
Some military vehicles. A tank.
Jakieś pojazdy wojskowe. Czołg.
Self-propelled canon?
Działo samobieżne?
City, Danube River and Liberty Bridge - night view. For me it was the nicest bridge by night.
Miasto, Dunaj i Most Wolności - widok nocny. Dla mnie był to najładniej wyglądający most nocą.
Heroes' Square with Millenary Monument.
Plac Bohaterów z Monumentem Milenijnym.
Hotel Gellért.
Hotel Gellerta.
Liberty Statue - don't confuse it with the Statue of Liberty in New York ;)
Wolności Statua - nie pomyl jej ze Statuą Wolności w Nowym Jorku.
It was a heroic trip ;) . My first trip abroad as a tourist.
To była heroiczna wyprawa ;) . Moja pierwsza wycieczka turystyczna za granicę.
Everything what is nice and beautiful passes away with time. So I morphed into a bird and I flew away, carried on the wings of delight ;) ...
Wszystko co fajne i piękne z czasem odchodzi. Tak więc i ja, zmieniona w ptaka,
odleciałam niesiona na skrzydłach zachwytu ;) ...
Thank you my Dear Steemians. I hope that I have brought you a bit of pleasure with these photos and the short story from my trip to Budapest. Take care and see you all in next posts.
Dziękuję Wam Kochani. Mam nadzieję, że przyniosłam Wam przynajmniej odrobinę przyjemności zdjęciami i krótką historyjką z mojej wycieczki do Budapesztu. Trzymajcie się i do usłyszenia i zobaczenia w kolejnych postach.
Bye bye :) Ligia.
Pa pa :) Ligia.
Congratulations, you were selected for a random upvote! Follow @resteemy and upvote this post to increase your chance of being upvoted again!
Read more about @resteemy here.
Budapeszt jest przepiękny!
Piękny - prawda.
To była jedna z moich ulubionych wycieczek.
Cześć Ligia :)
Super wycieczka. Piękne zdjęcia i fajne teksty do nich.
Najbardziej podobał mi się dopisek o zmianie w ptaka a ze zdjęć to takie z tą sztuczną fontanną i drugie z tą prawdziwą.
Najlepsze w obu postach - Ty na tle fontanny - piękne zdjęcie i śliczny uśmiech.
Pozdrowionka i miłego wieczorka :)
Up + resteem.
Piotr.
You got a 7.11% upvote from @buildawhale courtesy of @lady-milady!
If you believe this post is spam or abuse, please report it to our Discord #abuse channel.
If you want to support our Curation Digest or our Spam & Abuse prevention efforts, please vote @themarkymark as witness.
https://steemit.com/photography/@clickbaster/carneval-in-venice-2018
Upvoted , Followed , Replyed , and Resteemed , by Clickbaster ! Stay Tuned and Follow me for :) seeya and have fun !
Na prawdę pięknie :)
Bardzo się cieszę :)
Może jeszcze tam wrócę...
Bardzo ciekawy post, aż miałbym ochotę sam tam pojechać! :-)
Miło mi to słyszeć.
Pojedź, warto.
Też mam ochotę zwiedzić kraj naszych "bratanków", po tym poście nawet jeszcze większą. Dziękuje bardzo :)
Bardziej od strony "szabli" czy "szklanki" ;)
Super się to czyta, fajna luźna forma. :D
Fajne zdjęcia , ekstra z tym ptakiem :)
Dziękuję.
Ptak się rozmył, ale złapany na zdjęciu :)
Fajny wpis. Budapeszt to piękne miasto. Ostatni raz byłem chyba w grudniu 2016 roku ze swoją birmańską partnerką. Nawet jej się podobało, choć nie tak bardzo jak w Zakopanem zimą ;-).
Bardzo miło to słyszeć.
W Birmie pada śnieg?
Tylko na dalekiej północy, w stanie Kachin. Mają tam góry wysokie na 5-6 tysięcy metrów (zaczątek Himalajów) więc i śnieg mają. Ale tam mało kto dociera, bo wysoko, trudno i niestety nadal niebezpiecznie z uwagi na ciągnącą się w nieskończoność wojnę domową między tym stanem a oficjalną armią kraju.
Ciężka sprawa, nie wiedziałam co się tam dzieje.
Mały plus, że śniegu nie ma na południu.
Dla mnie plus, choć szkoda ludzi, którzy nie widzieli śniegu. No i raz na jakiś czas fajnie jednak śnieg zobaczyć.
Przepiękne zdjęcia ;) Szczególnie podobają mi się z widokiem na wodę. Koniecznie muszę się tam wybrać ;)
:)
Polecam to miejsce z serca, jest magiczne i piękne.
Kilka miast w życiu widziałam, ale dalej uważam, że najpiękniejszy jest Budapeszt. Nie wiem, czy coś jest w stanie go pobić :)
U mnie na liście Budapeszt też jest ciągle numerem jeden :)