Powiem jeszcze raz:
SRAM na twoją wiarę. Mam gdzieś czy jesteś ateistą. Nie jest ważne czy to jest "oficjalna lista" nieistniejących grzechów czy nie. Ludzi faktycznie z takich bzdur się "spowiadają"
Zwróć też uwagę, że "Nowa lista grzechów' jest w cudzysłowie. Dla mnie cała wiara w bóstwa to jeden wielki "fejk". Jak bym brał to na serio, to bym się tak nie śmiał i nie brał w cudzysłów.
Dla mnie wulgaryzm to zwykłe słowo jak każde inne. Skoro zwracasz na to uwagę - ja nie - to jednak robi to na tobie "wrażenie".
Aha i to nie jest "WASZ" tag.
Pokaż mi jakąś licencję lub trade mark jakiś.
You are viewing a single comment's thread from:
Dużo piszesz o swoich emocjach i o tym, jak się ustosunkowujesz do różnych spraw i sytuacji. Takie osobiste, indywidualne przekonania nie są od razu miarą niczego: nie są z natury cokolwiek warte. Możesz sobie brać grzechy na serio, możesz na zarty - nie na to Ci zwróciłem uwagę. Nie wiem, po co w ogóle o tym piszesz....
A na co zwróciłem uwagę? Przypomne. Że Twój cały dłuuuugi wywód poszedł w pustkę, bo zaatakowałeś wierzących za zajęcie stanowiska, którego nie zajęli... (Twoje nie branie religii na serio niczego tu nie zmienia i w niczym Cię nie ratuje).
Ale prymitywny cham...