Licheń - architektura monumentalna A.D. 1994

in #engrave3 years ago

Zobaczyć Neapol i umrzeć. Zobaczyć Licheń i nigdy nie wyjść ze zdziwienia. Miejsce to z całego wachlarza moich możliwych uczuć postanowiło wybrać zdziwienie.

Bazylikę budowano 10 lat. Budowę rozpoczęto w 1994 roku. Episkopat Polski na konferencji w marcu 2000 r. zdecydował, że świątynia ta, jako jedna z trzech (obok Świątyni Świętej Opatrzności Bożej w Warszawie i Świątyni Miłosierdzia Bożego w Krakowie-Łagiewnikach) będzie wotum Narodu Polskiego na jubileusz 2000 lat od narodzenia Chrystusa.
Świątynia-wotum była wówczas na ukończeniu. Jednak ostatecznie prace zajęły jeszcze 4 lata i poświęcenie bazyliki odbyło się 12 czerwca 2004 roku.

Autorką projektu bazyliki jest Barbara Bielecka z Katedry Architektury Monumentalnej na Politechnice Gdańskiej. Monumentalna i złota - tak najkrócej można określić bazylikę, którą w całości wzniesiono z datków.
Sama autorka tak mówiła o swoim projekcie:

W tej świątyni musi znaleźć swoje odbicie dwa tysiące lat ludzkiego wysiłku; to nie może być przemijająca moda - musi mieć ona głębokie zakotwiczenie.

I rzeczywiście coś w tym jest, bo cała bazylika to echa z innych świątyń, historyzm architektoniczny, klasycyzm plus neobarokowe elementy wyposażenia.
A jakie to echa? Na przykład paryski Panteon, który jednak znacznie przewyższa harmonią bryły bazylikę Licheńską. Na przykład Dôme des Invalides - kościół zwieńczony złotą kopułą a jednak nie przysadzisty i wyglądający znacznie lżej. Bazylika świętego Piotra w Watykanie - o znacznie ciekawszej kopule. Schody - jak w Wambierzycach, jak w Kalwarii Zebrzydowskiej, jak w Basilica di Santa Maria in Ara coeli, jak w Sacré-Cœur.

Od przybytku głowa nie boli, więc jest jeszcze dzwonnica (z prawej) i wieża (z lewej) - wieża zasadniczo jest widokowa, ale nie do końca czuję sens jej wybudowania. Czy wotum musi mieć też coś wysokiego? Kopuła to za mało?

We wnętrzach jest dużo koloru złotego a sklepienie podtrzymują giganyczne kolumny - na ich widok odezwała się moja megalofobia.
Bazylika Najświętszej Maryi Panny Licheńskiej jest największą świątynią w Polsce, według niektórych zestawień ósmą pod względem wielkości w Europie i dwunastą na świecie, według innych (biorących pod uwagę po prostu powierzchnię) - szóstą na świecie.
Ale jest też unikalna z pewnego powodu. Otóż inne ogromne świątynie znajdują się w dużych miastach, a bazylika licheńska stoi w centrum trzydziestohektarowego kompleksu sakralno-spacerowego (?) we wsi Licheń Stary. Z wieży widokowej widać pola, lasy, pola, pola, lasy, jeziora i Elektrownię Konin (w oddali). To nie jest miejsce, które w niedzielę wypełnią mieszkańcy Lichenia. Turyści nie przybędą tu przy okazji (jak w Paryżu czy w Rzymie) - do bazyliki w Licheniu przybywa się realizując podstawowy i jedyny cel podróży/pielgrzymki.

Obiektów i łączących je alejek spacerowych jest w całym kompleksie sporo, warto więc zabrać wygodne buty. Zdjęcia wykonałam z wieży kościoła pod wezwaniem Matki Boskiej Częstochowskiej, a tuż obok znajduje się trzeci kościół - świętej Doroty. Do tego kaplice, pomniki, fontanny, muzeum, Betlejemka i Golgota.

Ogrom bazyliki w malutkim Licheniu Starym, gdzieś na Nizinie Wielkopolskiej to coś naprawdę zaskakującego. Czy jest to budowla piękna? Gdy patrzę na zdjęcia, to uważam, że nie. Podoba mi się kopuła, reszta jest zbyt kanciasta i przysadzista. Kolumny nie wspierają frontonu z tympanonem, więc jest jakoś tak "od linijki". No i schody do kościoła pośrodku równiny?
Ale gdy jest się na miejscu trudno nazwać swoje odczucia odnośnie stylu i estetyki. Może to przez moje fobie, ale na żywo wszystko jest tak ogromne, że nie mogłam tego jakoś na chłodno ogarnąć. Ogromne i złote.

A jakie odczucia budzi w Was architektura Bazyliki w Licheniu?


Pierwotnie opublikowano na Lectorium. Blog na Hive napędzany przez dBlog.

Sort:  

Zdziwienie to chyba dobre uczucie, byłem 3 albo 4 razy nawet. Ciekawe miejsce, na architekturze się nie znam, ale pomimo przesadnego przepychu i cieknącego złota jest to dużo lepszy w moim odczuciu "obiekt" niż większość współczesnych hangarów zwanych kościołami...

Zgadzam się. Trudno o dobry przykład współczesnej architektury sakralnej. O ile w przypadku mniejszych kościołów jeszcze udaje się wyłuskać naprawdę udane i po prostu piękne budowle, o tyle z dużymi jest kłopot. A może to była specyfika projektów z lat dziewięćdziesiątych XX wieku? Wtedy nawet domy jednorodzinne projektowano dość dziwaczne.

Niepokój. Mroczność. Byłam tam jako dziecko i z jakiegoś powodu takie odczucia we mnie pozostały.

Gdy byłam tam przed całkowitym ukończeniem, a dla pielgrzymów dostępne już było przyziemie, to też miałam takie trochę "katakumbiane" odczucia. Wtedy dominował żelbet, który ostatecznie pokryto marmurem i złotem.

Ogromne i złote.
Byłam raz i sama bazylika średnio mi się podoba. Wielkość robi wrażenie ale to wszystko. Wszystko tam jakieś sztuczne jest i jakby wymuszone.
Park wokoło bardziej mi się podobał i całkiem przyjemnie się po nim chodzi chociaż te wszystki kapliczki po drodze też jakieś wymuszone i troche tandetne :p

Zadbana zieleń parkowa, klomby, stawy są ładne. Natomiast wśród tych kapliczek wotywnych i pomników są również okropne kicze. Mam swoisty sentyment do figuralnych wyobrażeń archaniołów i tamtejszy Michał jest po prostu nieudany (ale złoty).


The rewards earned on this comment will go directly to the person sharing the post on Twitter as long as they are registered with @poshtoken. Sign up at https://hiveposh.com.