Zdziwienie to chyba dobre uczucie, byłem 3 albo 4 razy nawet. Ciekawe miejsce, na architekturze się nie znam, ale pomimo przesadnego przepychu i cieknącego złota jest to dużo lepszy w moim odczuciu "obiekt" niż większość współczesnych hangarów zwanych kościołami...
You are viewing a single comment's thread from:
Zgadzam się. Trudno o dobry przykład współczesnej architektury sakralnej. O ile w przypadku mniejszych kościołów jeszcze udaje się wyłuskać naprawdę udane i po prostu piękne budowle, o tyle z dużymi jest kłopot. A może to była specyfika projektów z lat dziewięćdziesiątych XX wieku? Wtedy nawet domy jednorodzinne projektowano dość dziwaczne.