Ogólnie rzecz biorąc - uważam ostatnie dwa lata za świetną lekcję.
Uff. Dobrze, że tak do tego podchodzisz, bo bym miał wyrzuty sumienia. Ale mam wrażenie, że siedzą w krypto trudno nie stracić. Wychodzę jednak z założenia, że lepiej stracić mało na początku i mieć lekcję, niż nie mieć lekcji i stracić dużo później ;)
Wiem, że "nauka kosztuje", więc powiedzmy, że te dwa lata były płatną średnią szkołą o profilu "blockchain". Czesne musiałem zapłacić, ale wiedzy zdobyłem sporo, więc jest OK :)