PL
Czujecie czasem zew nocy?
Nie jestem zbyt odważny i z tego powodu muszę czasem zrobić coś czego się boję, co podniesie mi poziom adrenaliny. Od czasu do czasu odczuwam także potrzebę odosobnienia. Te dwie potrzeby skutkują zazwyczaj samotnymi nocnymi wędrówkami. Moja koleżanka twierdzi, że wszyscy w coś uciekamy. A więc nocne spacery to moja ulubiona forma eskapizmu. Gdybym miał samochód, pewnie pędziłbym pustymi drogami w noc. Ale nie mam, więc jest bezpieczniej i przyjaźnie dla środowiska.
Kiedy mieszkałem w małej miejscowości, nogi prowadziły mnie do lasu, wzdłuż drogi lub na dach opuszczonej fabryki. Dwie - trzy godziny na zebranie myśli. Noce są świetne do refleksji. Przez pierwsze godziny umysł jest skrajnie wyczulony, ale z czasem trochę się odpręża, gotowy jednak na reakcję. Walcz albo wiej. Teraz, gdy mieszkam w Lublinie, moje spacery ograniczają się do pustych ulic uśpionego miasta. A strach jest większy niż wcześniej.
Spokojnie, nie mieszkam w jakimś Gotham City wschodu. Nigdy nawet nie byłem bliski rabunku lub napaści. Ale prawda jest też taka, że nigdy nie chodziłem po niebezpiecznych dzielnicach nocą i nie szukałem kłopotów. Podstawowe zasady bezpieczeństwa. Czuję się bezpiecznie wracając do domu nocą. To jednak ulega zmianie, gdy mam przy sobie lustrzankę. Teoretycznie, zalety zdobycia aparatu fotograficznego mogą przeważyć nad wadami ataku na mnie. Boję się, że kiedyś mogę spotkać kilku znudzonych gości w ciemnym przejściu. Boję się tego, bo zawsze przy sobie nóż.
Photos taken/zdjęcia wykonano: Nikon D3100+Pentacon Electric 50 mm. Districts of Czechów and Old Town / dzielnice Czechów i Stare Miasto. Lublin, 6/2018.
Tylko pamiętaj: nie chodzi się na strzelaniny z nożem ;)
Na końcu i tak liczy się yдар коленом в пах!
Beautiful work! I understand how you feel about wandering the night in fear, this kind of solitude, you never know what’s hiding in it. Love your use of cool tones and particularly the last image.
Thank you!
Thank you for your contribution to the Photocircle tag!
Cheers,
Learn about this photo curation project by clicking >here
"Noc,
a nocą gdy nie śpię
Wychodzę choć nie chcę
spojrzeć na
Chemiczny świat,
pachnący szarością..."
zdecydowanie jestem zwierzyną nocną,
ale ze względów bezpieczeństwa, facetom jest jednak trochę łatwiej pójść w nocną samotnię.. (a samotnia we dwoje to już nie to samo).
pięknie opisałeś te potrzebę wygładzenia myśli..
Zgadzam się, zwierzyna nocna płci żeńskiej ma trochę gorzej. A noc czasem taka piękna...
Those places seem to be very frightening. The photos are very artistic, they surely are amazing shots. I also found your writing very interesting and captivating. You're such a talented photographer, so I'll keep an eye on your blog! :)
Maybe I wanted them to be unsettling :) Thanks!
33 głosy i nawet dolara z tego nie ma :( a szkoda... dokładam tylko swoje 0,01