Bardzo mi miło, że zdecydowałaś się na uzupełnienie i tak przydługiego już artykułu tymi cennymi informacjami ! :)) Ja jednak polecam pacjentom krótkie smażenie lub duszenie na oliwie, bo jej punkt dymienia to aż ok. 210 stopni wbrew temu co się powszechnie mówi! Poza tym nie zawiera ona dużych ilości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych, a w większości składa się z jednonienasyconych, które są stosunkowo stabilne chemicznie nawet w wysokich temperaturach.
Sama kiedyś byłam przeciwniczką, ale potem dotarłam do tego badania: https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/20678538 i kilku innych, które faktycznie przekonały mnie, że jednonienasycone kwasy tłuszczowe (nawet po wielogodzinnym smażeniu) dobrze zachowują się w wysokich temperaturach i są stabilne.
Oczywiście pełna zgoda co do oleju lnianego, z pestek dyni, rzepakowego i innych bogatych w wielonienasycone kwasy tłuszczowe. Tylko na zimno! Z chęcią podyskutuję na ten temat, jeśli masz jakieś bardziej aktualne informacje niż moje! W końcu wszystkim nam zależy przede wszystkim na zdrowiu! :)
You are viewing a single comment's thread from: