Z tą darmochą to bym nie przesadzał... To jest ogrom pracy i nie można oczekiwać, że ktoś zrobi to dobrze i za darmo... ale przy efekcie skali (jakieś 300-400 tys. dzieci w każdym jednym roczniku i każde ma smartfona) można by to puszczać po symbolicznej złotówce. W ten sposób wilk syty, owca cała i droga jakby trochę krótsza ;) Przydaliby się jeszcze kompani do podróży.
You are viewing a single comment's thread from: