Pewnie od wstrząsów, bo ja to się tam prawie zagotowałam...😉
A tak poważnie, to fajna sprawa na okazjonalną wycieczkę. Podziwiam podróżujących nim niegdyś codziennie🙂
Ja sama to pamiętam już tylko te nowsze marki Autosan, Jelcz, a najbardziej lubiłam przegubowe Ikarusy, bo wtedy mogłam stanąć na środku i miałam mini karuzelę, jak autobus skręcał 😉
You are viewing a single comment's thread from: