Jak schudłem 13 kg w ciągu 3 miesięcy licząc kalorie(Eksperyment) stosując Treningi interwałowe oraz Cheat Meal? Zapraszam .

in #polish7 years ago

odchduzanie2.jpg
Serdecznie zapraszam do mojej historii która się wydarzyła niemal rok temu czyli moje historyczne przedsięwzięcie w którym udało mi się podczas trzech miesięcy zrzucić niesamowitą ilości nadmiernych kilogramów.

A więc zaczęło się to dokładnie w tamtym roku 6 maja gdy po ukończeniu szkoły zdecydowałem aby przejść na redukcję po zimie w której nie stosowałem diety a sporadyczne wystąpienia na siłowni nie zapewniły pożądanych efektów .
Przy planowaniu treningów kierowałem się wprowadzeniem przeze mnie mało wtedy znanego rodzaju treningów jakim był trening INTERWAŁOWY.
Polegał on na krótkich 25 minutowych sesjach 2-3 razy w tygodniu trwających 25-30 minut . Składały się one na początku z serii naprzemiennych które wyglądały tak :

  • 5 minutowa rozgrzewka
  • naprzemiennie trucht(2min) sprint(30 sekund ) i tak na przemian aż dojdziemy do 25 minuty naszego treningu .
  • na koniec 5 minutowe schłodzenie organizmu polegające na szybkim marszu .
    ZAZNACZAM również że podane serie interwałowe można w dowolny sposób konfigurować pod swoje możliwości fizyczne np. bieg(1 minuta) sprint(15sekund) również możemy skrócić nasz trening np. do 20 minut jeśli na początku nie dajemy rady. Jeśli również nie odpowiada nam na przykład bieganie możemy to łatwo zastąpić jazdą na rowerze lub jakąkolwiek
    inną aktywnością fizyczną wszystko według własnych preferencji oczywiście nie zapominając że taki trening musi być dla nas wymagający.
    ![fittabata_rozpiska_.png]
    (

Również możemy zastosować się do powyższego wykresu.

Poruszając drugą ważną kwestię czyli dietę i moje eksperymentalne liczenie kalorii na temat którego jest wiele mitów.
Ja stosując się do tego ważyłem większość posiłków takich jak ryż warzywa itp. aby porcje pożywienia były odpowiednio zbilansowane . Kalorie liczyłem za pomocą aplikacji S HEALTH wbudowanej w mój były telefon Samsung Galaxy S7. Natomiast zapotrzebowanie obliczyłem na podstawie prostego przelicznika na stronie internetowej fabrykasily.pl

czy-warto-liczyc-kalorie.jpg

Owego czasu moje zapotrzebowanie wynosiło 3800 kalorii a że byłem mocno zdeterminowany postanowiłem dostarczać zaledwie 2800 czyli tysiąc mniej . Uwierzcie mi było to naprawdę trudne w moim przypadku ponieważ dzięki interwałom miałem tak pobudzony metabolizm a dodatkowo pracowałem fizycznie ,że cały czas miałem ochotę jeść i jadłem natomiast wbrew pozorom wcale nie chodziłem głodny.
Jeśli chodzi o to co jadłem to mój dzień wyglądał w skrócie tak :
-Śniadanie : Mleko sojowe ,Płatki owsiane oraz jeden banan co dawało w moim przypadku ok.600kcal .
-Drugie Śniadanie: Kanapka z masłem orzechowym oraz jabłko razem ok.300kcal
-Obiad: Ryż Pełnoziarnisty ,Warzywa gotowane na parze oraz udko z kurczaka a do tego jakiś sos razem ok.1000kcal
-Podwieczorek : Dwie kanapki z masłem orzechowym(tak uwielbiam masło orzechowe) razem ok.600kcal.
-Kolacja :Jogurt Naturalny z rodzynkami ok.300kcal .

Podałem wam mój bardzo uśredniony jadłospis i jak to mniej więcej wyglądało natomiast zawsze pamiętałem aby moje posiłki były zbilansowane dostarczały zdrowych tłuszczy białka oraz odpowiednią ilość węglowodanów złożonych .
Myślę że szczegółowy opis moich posiłków warto poświecić na inny wpis jeśli będzie takowe zainteresowanie.

Jestem natomiast zdania że liczenie kalorii na dłuższą metę to po prostu obsesyjna głupota która może nas doprowadzić do zmęczenia psychicznego na tym punkcie oraz nie ma sensu . Najlepiej jest obserwować swój organizm i serwować mu zrównoważone zdrowe posiłki dzięki temu będziemy z czystym sumieniem mogli przystąpić do treningów oraz cieszyć się efektami.

images (1).jpeg
A teraz coś co każdy kto był na diecie kocha lub pokocha czyli tzw. CHEATMEAL
Nie ma się co rozpisywać na ten temat ponieważ polega to na tym że raz na tydzień lub kilka tygodni robimy sobie totalną wyżerkę nie zwracając uwagi na to co jemy ani ile .Ja pozwoliłem sobie na takowy Cheat Meal raz w tygodniu i szczerze powiem jest to świetna sprawa. Raz w tygodniu zwykle była to sobota chodziłem do sklepu i kupowałem co mi się podoba a później wracałem do domu i jadłem do ''pełna''. Jest to świetnie uczucie gdy po ciężkim tygodniu zmagań możesz się za to nagrodzić i oczywiście ma to swoje wady i zalety ale jeśli nasz Cheat day nie przerodzi się w Cheat WEEK to wyjdzie nam to na dobre i dodatkowo w kolejnych dniach kontynuując nasze zmagania pozwoli na zmaksymalizowanie rezultatów.

                      Jak to działa  ?

Gdy cały czas trzymamy dietę nasz metabolizm po pewnym czasie zaczynie zwalniać i będziemy musieć dostarczyć jeszcze mniej kalorii oraz zwiększyć intensywność treningów. Natomiast dzięki zastosowaniu Cheat Meal nasz organizm ponownie będzie musiał zwiększyć metabolizm aby poradzić sobie z dodatkowymi kaloriami co w kolejnych dniach przełoży się na lepsze spalanie tkanki tłuszczowej.

Podsumowując podczas mojej 12-tygodniowej potyczki warząc na początku 96kg przy wzroście 193 zszedłem do poziomu
83 kg co było całkiem okazałym wynikiem .
Oczywiście w pierwszych tygodniach traciłem najwięcej ponieważ nasz organizm pozbywa się w pierwszej kolejności wszystkich toksyn złogów oraz zatrzymanej wody. Z tej racji w pierwszym miesiącu straciłem aż 6 kg w drugim było to 4 a w trzecim zaledwie 3 i naprawdę w trzecim miesiącu musiałem się mocno napracować aby kilogramy poszły w działo się to dlatego że organizm przyzwyczaił się do tak intensywnej aktywności fizycznej że było to zwyczajnie trudniejsze .

Jestem bardzo ciekaw waszego zdania na temat owego Cheat Meal oraz liczenia kalorii oraz czy macie jakieś doświadczenia z tym związane. Jak wyglądała twoja przemiana ? Zachęcam do komentowania .

Sort:  

Liczenie co do kalorii na dłuższą metę to ja rozumiem u ludzi którzy zawodowo z tego żyją np fit-modelki/modele, branża kulturystyczna, ludzie wychodzący na "Scenę" i zatłuszczenie typu 6 % czyli coś co bez rygoru jest nie do zrobienia wróżąc z fusów. Ja osobiście lubię liczenie etc zwłaszcza na redukcji bo wtedy są o wiele lepsze efekty bo masz kontrole jasną na papierze co zrobiłeś dobrze a co spierdolone. Ale jak nie mamy potrzeby jakoś zbijać wagi w dól albo chcemy przytyć to można luzować z liczeniem, z biegiem czasu widzę po sobie że jestem w stanie bez liczenia i tak zjeść ten bilans zapotrzebowania +- 300 kcal.

Jasne gwiazdy muszą się trzymać rygorystycznych diet ale myśle że mają trochę prościej ponieważ wiekszosc z nich ma dietetyków i kucharzy którzy im podkładają już wyliczone posiłki pod nos . Druga sprawa to fakt że jeśli kiedyś przez pewniej okres liczyliśmy kalorie to później nawet już ich nie licząc jesteśmy w stanie sami sobie w głowie to obliczyć z dokładnością właśnie jak wspomniałeś +-300 kcal .

U mnie wygląda to tak od 14 stycznia, gdy zaczęła się moja redukcja liczę dziennie kalorie i nie używam Cheat Meal, nie jem fast food ale np pieczone np. udko już tak. Przede wszystkim nie dajmy się zwariować, żeby nie było grama tłuszczu bez przesady. :) Aktualnie jestem na Reverse Diet.

Dokładnie wiadomo zawsze trzeba zachować zdrowy rozsądek jeśli patrzylibyśmy na każdy pojedynczy gram tłuszczu czy złych węglowodanów to trzeba by było chyba nic nie jeść . W takim razie jak tam efekty u ciebie bo już prawie trzy miesiące odkąd zacząłeś?

-17 kg(dieta+trening różnej jakości,intensywności i różnego rodzaju, 0 alkoholu) żałuję tylko, że nie zrobiłem fotek przed tym wszystkim.

W takim razie szacun naprawdę jesteś prawdziwym przykładem tego że naprawdę można a wystarczy doza wysiłku . Gratulacje 😉

Congratulations @alternate! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of upvotes

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.

To support your work, I also upvoted your post!
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Upvote this notification to help all Steemit users. Learn why here!

Do not miss the last announcement from @steemitboard!