You are viewing a single comment's thread from:

RE: Plany na rok 2018 - Raport 1

in #polish7 years ago

Nie no, ja oczywiście rozumiem, że nie każdy chce się dowiedzieć dlaczego ma coś jeść i to rozumieć. Część moich pacjentów też chce mieć suche fakty i zalecenia, nie chcą się samemu uczyć, 100% zrozumienia z mojej strony! Nie każdy przecież musi być ekspertem od wszystkiego ! Od tego właśnie są dietetycy :)

Po prostu moja subiektywna opinia na temat rozpisek akurat tego Pana jest taka a nie inna, gdyż miałam okazję kilka oglądać i widzieć, że są niedoborowe i kiepsko zbilansowane. Oczywiście efekty wizualne jak najbardziej są do osiągnięcia stosując się do tego jadłospisu, ale zdrowotnie już kiepsko ;/ Brakuje w nich wapnia, witamin, a wiele produktów jest wykluczanych bez podania przyczyny i każdemu "bo tak i już". Według tego Pana nie można na przykład wcale jeść nasion strączkowych "bo mają dużo węglowodanów", a w praktyce jak najbardziej mogłyby się one znaleźć w jadłospisie, tylko wymaga to odrobinę większego wkładu od dietetyka. Strączki są bowiem źródłem zarówno białka, jak i węglowodanów przez co dietetyk musi chwilę poświęcić na ich właściwe wkomponowanie w jadłospis.

Moi dwaj koledzy, kiedy studiowali, zamówili sobie od niego rozpiski (jeden ważył ok. 80kg, chciał budować masę mięśniową, drugi ważył ok. 96 kg i już był dobrze zbudowany) i otrzymali identyczną dietę, no dosłownie kopiuj wklej. A, jeden chyba miał jedno jajko na śniadanie więcej. Poza tym zalecenia identyczne.

Oczywiście każdy ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi co tylko chce i zupełnie nie chcę się w to wtrącać, jednak mając obecną wiedzę mogę tylko zasygnalizować, że taki jadłospis nie jest do końca jest zgodny z zasadami zdrowego żywienia ;)

Jacka Bilczyńskiego bardzo, bardzo szanuję z chęcią oglądam! :)

Sort:  

Jacka Bilczyńskiego bardzo, bardzo szanuję z chęcią oglądam! :)

Lubie jego skromność i od samego początku go obserwuje. Czy Ty jakieś diety prowadzisz czy tylko opasujesz skład techniczny:) Na przykład mam zamiar mocno przystosować dietę, tylko muszę odczekać rok.Zacząć od budowania masy i kończyć na redukcji. Można powiedzieć że jestem na diecie...szpitalnej :(

Tak, w sumie to głównie właśnie zajmuję się pacjentami, współpracuję z nimi online :) jeśli chcesz o coś podpytać konkretnego, nie tak na forum, to napisz, z chęcią podpowiem :) [email protected]