Plany na rok 2018 - Raport 1

in #polish7 years ago

Plany noworoczne mają to do siebie, że kończy się w życiu pewna era i człowiek rozpoczyna następną. Drugą fajną rzeczą planów noworocznych jest dość odległy termin wakacji, w których zwykle (moim zdaniem) plany muszą być spełnione [albo odwołane]. Jak chcesz być umięśniony to raczej w lecie gdy chodzisz w podkoszulku i więcej widać ... i tak dalej.

(Image not shown due to low ratings)

Images were hidden due to low ratings.
Sort:  

550 kcal to przerażająco mało. Dodatkowo eksperyment o myszach karmionych-głodzonych (str.175), który jest reprodukowany chyba w każdej pracowni biochemicznej przedstawia informacje, że w tych warunkach dochodzi do wzmożonej transkrypcji genów odpowiedzialnych za lipogenezę, więc łatwiej jest przerobić każdy naddatek energetyczny w materiał zapasowy.

2,4 kg w tydzień to bardzo dobry wynik. Powodzenia w dalszej realizacji swoich planów! :D

Polecam przejść z coli od razu na herbatę - najlepiej zieloną. Będzie znacznie zdrowiej, a dodatkowo pobudzisz swój umysł do działania za sprawą teiny i l-teaniny. Po tej zmianie nie spojrzysz już na colę. :)

rzucenie napojów gazowanych to podstawa

Na początku zrzucanie bębna idzie szybko :D nie zniechęcaj się jak zwolni to i to znacząco. Mówi się że 3-4 kg miesięcznie to jest bez przegięcia.
Ja sobie zaplanowałem 10 kg w 3-4 miesiące i to może być ponad moje siły :D
Ważne by nie stracić motywacji.

Nie wiem ile sobie obiecałeś ale pamiętaj, że cele muszą być realistyczne. Teraz spada z ciebie woda, trochę tłuszczu, ale za jakiś czas spadek znacznie zwolni i pojawią się przeszkody, wtedy pamiętaj żeby nie dać za wygraną.

Podstawa to dieta, żeby jeść mniej niż spalasz. Nie trzeba liczyć, ale jedz po prostu dużo warzyw zielonych.

Od siebie mogę polecić trening na wolnych ciężarach. Na mnie najlepiej działa no ale to już kwestia preferencji. A ogólnie to spacery, rower. Chudnięcie to trudna sprawa, ale najtrudniejsze jest przełamywanie i przeprogramowywanie przyzwyczajeń.

Powodzenia!

2,4 kg tygodniowo to bardzo dużo! Uważaj, żeby nie dopadł Cię efekt jojo. Za "bezpieczny" spadek masy ciała, taki nie grożący nagłym przybieraniem na wadze, uważa się 0,5-1kg/ tydzień. Poza tym 550 kcal to zatrważająco mało, mam nadzieję, że w inne dni jadasz więcej! Niestety spadek masy ciała, aby był skuteczny i długotrwały, musi być powolny. Powodzenia !

Dokładnie. Trzeba być cierpliwym i wytrwałym.

Życzę wytrwałości

No to trzymamy kciuki... :) Nie wiem czy kontaktowałeś się albo Widziałeś efekty ,,Czarnego Furiata" Plan diety tani a program treningowy ustala pod Ciebie. Sam zamierzam uderzyć do niego ale jestem po operacji i muszę czekać na wzmożony wysiłek. A efekty widziałem u sąsiada. Mega... Co do BTC,Steem z Twoją głową na karku i programowaniem osiągniesz szybciej niż myślisz. Dla tych co jeszcze nie wiedzą to TUTAJ

Niestety nie mogę się zgodzić, że plan dietetyczny od tego Pana jest ustalony indywidualnie ;/ Wysyła wszystkim ta samą rozpiskę bez względu na parametry, nie uwzględnia chorób współwystępujących, preferencji smakowych, a nawet takich podstawowych wskaźników jak obecna masa ciała, czy intensywność treningów. Nie wspomnę już o dopasowaniu diety do stylu życia, czy dotychczasowego odżywiania.
Widziałam rozpiski od niego i nie polecam naprawdę, szkoda pieniędzy.

Oczywiście zdaje sobie sprawę, że Masz swoje zdanie na ten temat, bo tym się zajmujesz. Na to wskazuje wiele rzeczy. Mnie interesują rzeczywiste efekty bez przyswajania masy wiedzy? Wolę bardziej za wynajęciem (Dietetyka) czy Trenera od treningów niż wkładać do głowy stos treści. Kolejna sprawa czas leci nieubłaganie.

Co do rozpiski to nie jest ona czasem? Chociaż widziałem efekty to?

Witam.
Ja rozpisuję diety i plany treningowe na podstawie kilku danych .Każdy otrzymuje indywidualnie skrojoną rozpiskę.Będe potrzebował kilku danych: Twoja obecna waga, twoj obwod pasa. Jaki masz tryb życia czyli o której mniej więcej wstajesz i o ktorej mniej wiecej idziesz spac. Ile treningow chcesz w tygodniu (choć siłownia nie jest konieczna...moze byc jazda na rowerze,spacery,gra w piłkę , basen itp)...ile posiłkow dasz rade robic dziennie 5 czy 6. Czy sie uczysz czy pracujesz a jesli tak to czy praca fizyczna czy siedząca. A jakbys dorzucił fotke z tyłu i z przodu to juz byłoby idealnie. Choc i bez tego sobie poradze na podstawie wyzej wymienionych danych. Cały cykl trwa od 8-12 tygodni w zależności od obecnego stanu organizmu i tego ile należy zrobić do wymarzonego celu. Jeśli się zdecydujesz na współprace ze mną to prosiłbym Cie o dokonanie przelewu 150zł na poniższe konto w tytule wpisując swój nick lub dane jakimi się posługujesz w fb Robert Jabłonowski Bank BPH 14 1060 0076 0000 3080 0151 2121 . Opłata jest jednorazowa, w trakcie trwania współpracy mozesz zadawac pytania itp. Daję gwarancję na swoje rozpiski jeśli będą przestrzegane. Koszt jedzenia około 20zl dziennie jesli zakupy robi sie w dużych marketach. Jeśli się zdecydujesz zapraszam
w tym momencie czas oczekiwania na diete to 15 dni..taka kolejka
wersja ekspresowa 200zl - czeka sie na nia 48h
Pozdrawiam

A co sądzisz o Jacek Bilczynski

Nie no, ja oczywiście rozumiem, że nie każdy chce się dowiedzieć dlaczego ma coś jeść i to rozumieć. Część moich pacjentów też chce mieć suche fakty i zalecenia, nie chcą się samemu uczyć, 100% zrozumienia z mojej strony! Nie każdy przecież musi być ekspertem od wszystkiego ! Od tego właśnie są dietetycy :)

Po prostu moja subiektywna opinia na temat rozpisek akurat tego Pana jest taka a nie inna, gdyż miałam okazję kilka oglądać i widzieć, że są niedoborowe i kiepsko zbilansowane. Oczywiście efekty wizualne jak najbardziej są do osiągnięcia stosując się do tego jadłospisu, ale zdrowotnie już kiepsko ;/ Brakuje w nich wapnia, witamin, a wiele produktów jest wykluczanych bez podania przyczyny i każdemu "bo tak i już". Według tego Pana nie można na przykład wcale jeść nasion strączkowych "bo mają dużo węglowodanów", a w praktyce jak najbardziej mogłyby się one znaleźć w jadłospisie, tylko wymaga to odrobinę większego wkładu od dietetyka. Strączki są bowiem źródłem zarówno białka, jak i węglowodanów przez co dietetyk musi chwilę poświęcić na ich właściwe wkomponowanie w jadłospis.

Moi dwaj koledzy, kiedy studiowali, zamówili sobie od niego rozpiski (jeden ważył ok. 80kg, chciał budować masę mięśniową, drugi ważył ok. 96 kg i już był dobrze zbudowany) i otrzymali identyczną dietę, no dosłownie kopiuj wklej. A, jeden chyba miał jedno jajko na śniadanie więcej. Poza tym zalecenia identyczne.

Oczywiście każdy ma prawo robić ze swoimi pieniędzmi co tylko chce i zupełnie nie chcę się w to wtrącać, jednak mając obecną wiedzę mogę tylko zasygnalizować, że taki jadłospis nie jest do końca jest zgodny z zasadami zdrowego żywienia ;)

Jacka Bilczyńskiego bardzo, bardzo szanuję z chęcią oglądam! :)

Jacka Bilczyńskiego bardzo, bardzo szanuję z chęcią oglądam! :)

Lubie jego skromność i od samego początku go obserwuje. Czy Ty jakieś diety prowadzisz czy tylko opasujesz skład techniczny:) Na przykład mam zamiar mocno przystosować dietę, tylko muszę odczekać rok.Zacząć od budowania masy i kończyć na redukcji. Można powiedzieć że jestem na diecie...szpitalnej :(

Tak, w sumie to głównie właśnie zajmuję się pacjentami, współpracuję z nimi online :) jeśli chcesz o coś podpytać konkretnego, nie tak na forum, to napisz, z chęcią podpowiem :) [email protected]

Dasz radę
Tylko żeby Twe plany nie skończyły się już w lutym. W sensie, że odpuścisz a nie zrealizujesz wszystko :D
Ale tego Ci życzę byś ogarnął wszystko z nawiązką.

Na zdrowiu nie podupadam jak i oponki nie posiadam. Troszkę kondycji się nada jak najbardziej i to jest jedno z założeń na 2018 !!! Ot dla lepszego samopoczucia.
Myślałem też by nieco ograniczyć laptop .... hmmm to jednak będzie musiało poczekać
Jest jeszcze kilkanaście innych WYZWAŃ. Step by step by szło do przodu.
Zanudzać nie będę

Życzę SAMODYSCYPLINY I KONSEKWENCJI W DZIAŁANIU !!!

Potwierdzam. Ogólnie dzienne spożycie poniżej 1300 kcal nie ma większego sensu, bo utrzymując ten poziom, metabolizm zaczyna zwalniać :) Co przekłada się na słabsze efekty ;)

Powodzenia!

Brawo:D 2.4kg w tydzień to bardzo dużo - z czasem będzie schodzić mniej. I nie jedź tak mało jak 550kcal, to bardzo niezdrowo. Do tego przy takich celach warto podnieść poziom przyjmowanego białka i oczywiście ćwiczyć - cardio i siłowo, żeby zachować mięśnie :D

Masz policzone wszystko, czy tak na oko? Polecam appkę Fitatu do liczenia :)

Please contact the donkey at donkeysteem (at) gmail .com

To ja mogę polecić dietę i plan treningowy z fabrykasily.pl (nie płacą mi za to!) Bardzo dużo opcji do wyboru na podstawie własnych preferencji. Sama dieta bardzo dużo daje i jak wpadniesz w rutynę to da się do tego przyzwyczaić.
A jak już będziesz się pławić w bogactwie to pamiętaj, że ja to wszystko upvoteowalem

zimą co chwile są promocje na gazowańce