No a u nas jak chcesz cokolwiek załatwić to wielka łaska. Kontaktowałam się z ZUSem, żeby się dowiedzieć co z moją sprawą, co mam robić, co dalej to mi powiedzieli, że mam czekać na pismo i elo, nara. Nie ma nawet z kim gadać, bo kontakt masz tylko do centrali, a tam Ci nic nie powiedzą. Mogę ewentualnie pojechać 500 km do placówki, która prowadzi moją sprawę, ale czy coś się dowiem to też nie wiadomo.
You are viewing a single comment's thread from:
Znając życie, najprawdopodobniej byłoby tak: No fajnie, że Pani się pofatygowała, ale w sumie to nie wiem po co, bo w niczym Pani nie pomogę XD.
Daj spokój. Próbowałem się oficjalnie dowiedzieć, jak rozliczyć krypto, jak rozliczałem się po 1 wypłacie z ówczesnej Zondy, to dostałem info "zapłać 50 zł za JEDNĄ poradę".
Nasz kraj w pigułce :D
Ano :D.