Nie to że nie szanuję sportów, bo w sumie to nawet biegam relatywnie sporo, ale nie oglądam TV, a sportu to już w ogóle.
Jeśli mnie zapytać o koszykarza z NBA to wymienię jednym tchem Majkeldżoerdanszakilonilskotipipen. Jego pamiętam z czasów nastoletnich,
Ale tego Kobe to dopiero pośmiertnie muszę docenić.
Ja nawet skoków nie oglądam, taki typ. :/
You are viewing a single comment's thread from: