Znam taki tunel z pewnego klasztoru. Potem przerobiono go na kryptę, ale wśród mieszkańców urósł do olbrzymiego lochu wiodącego kilka kilometrów pod rzeką :D
You are viewing a single comment's thread from:
Znam taki tunel z pewnego klasztoru. Potem przerobiono go na kryptę, ale wśród mieszkańców urósł do olbrzymiego lochu wiodącego kilka kilometrów pod rzeką :D
Patrz! Mam tak samo :)
W Bytomiu w dzielnicy Miechowice skąd pochodzę, zaraz na przeciwko jednej ze szkół podstawowych, znajdują się ruiny Pałacu Tiele-Wincklerów. Na przerwach chodziliśmy zwiedzać lochy, które wierzyliśmy, że służyły do torturowania ludzi :) I te dwa haki w suficie... na pewno służyły do krępowania więźniów ;)
Witam, znam te tereny. Na ul Stolarzowickiej mieszkała moja Oma, a stamtąd to już kawałeczek, ale opowieści żadnych mi nie przedstawiła. Pozdrawiam z Kalisza.