Ja tam bardzo polecam Rudę Śląską, nie jest to ewenement w porównaniu z miastami, które wymieniłaś.
Ja tylko dodam, że np. z takiej Bykowiny dojazd autobusem do centrum Katowic zajmuje 35 minut, co jest lepszym wynikiem niż z niektórych dzialnic Katowic. W promieniu 1 km możesz mieć 3 biedronki, netto i aldi, a w centrum Katowic nie mam żadnego z tych sklepów, najbliżej teraz w Galerii Katowickiej to coś zamiast stokrotki.
Wydaje mi się, że nie masz w ogóle co się bać jeśli chodzi o samochód, te czasy dawno juz minęły.
Jak myślę Ruda Śląska to mam przed oczami Chebzie i sytuację jak raz ktoś ukradł tory kolejowe z czynnej trasy (i popełniłam wtedy najdroższego ubera w życiu żeby zdążyć na zaliczenie na studiach). Inna sprawa, że to miasto ogólnie kojarzy mi się z biedą i niedookreślonym 'centrum', które rozlewa się między Nowym Bytomiem a Wirkiem?
Czy Ruda nie ma tego samego problemu co Bytom (duże zagrożenie wynikające z nieodpowiednio zabezpieczonego terenu pogórniczego)?