Moim zdaniem, w pierwszym kroku zmiany, powinniśmy zrezygnować z wszelkich wynalazków i zastosować znane i sprawdzone rozwiązanie brytyjskie, bo tu cały proces zmiany mozna monitorować i porównywać ze wzorcem, określając odstępstwa i przewidując konsekwencje, na podstawie brytyjskiej historii JOW.
Zmiany w systemie politycznym są trudne i narażone na wrogie blokady i wpływy. Dlatego trzeba działać jak na wojnie: jasne zadanie, proste działania i wielka determinacja.
Optymalizować, modernizowac można potem, gdy będą posłowie z pozytywnej selekcji.
Brytyjskie JOWy to utopia w naszych warunkach. Oni dochodzi do tego przez dziesiątki lat, plus inna mentalność. Brytyjczy obecnie krytykują swój system zauważając jego niedoskonałości, więc dlaczego mamy implementować w Polsce wadliwy system.
BTW widzę, że ziomek jesteś. :)
Nie zgodzę się odnośnie różnicy mentalności i innych warunków (proszę przeczytać załączniki, a szczególnie tekst prof. Przystawy -tam jest uzasadnienie). JOW jest osadzony w polskiej tradycji. Kto krytykuje? -brytyjscy politycy, chcący mieć takie samo eldorado, jakie mają politycy polscy? Sorry, dla mnie miarodajne są decyzje brytyjskich wyborców. A oni zdecydowali zostawić system jaki był.