Dwa razy miałem rozmowę z mormonami-misjonarzami na ulicach Warszawy. Za pierwszym razem nie wiedziałem z czym mam do czynienia - wręczyli mi nawet tę książkę Mormona (tego samego dnia wylądowała w śmietniku). Po pierwszej rozmowie z dwoma "misjonarkami" z USA zacząłem szukać informacji, co to jest za religia (a może sekta). I tak jak to jest w artykule powyżej, wraz z każdym zdaniem co raz szerzej otwierałem oczy ze zdziwienia...
Do drugiej rozmowy byłem przygotowany - tym razem miałem rozmowę z dwoma mężczyznami, również z USA. Byli mocno zmieszani, jak pytałem ich między innymi o ich wierzenie w pośmiertne panowanie nad nową planetą / nowym światem. Podobnie w przypadku wierzenia w konieczność spłodzenia nowych ludzi w tych nowych światach - tego na pierwszym spotkaniu nikomu podobno nie mówią.
You are viewing a single comment's thread from:
Ja jak bym dostał Księgę Mormona to bym nie wyrzucił. Wersje online są bez OCR i trzeba przepisywać, więc papier byłby równie, jeśli nie bardziej przydatny w sytuacji gdy chcemy coś zacytować. ;)
Zawsze wiedza o religii robi wrażenie na ludziach, którzy ja głoszą. Bo czasem ktoś kto nie wierzy, ma jej więcej niż sam ewangelizujący, który często jest na samym dole hierarchii i nie ma dostępu do wszystkiego.
Na warszawskiej Woli mają swoją placówkę i stamtąd wyruszają na "podbój" warszawskich ulic - bardzo łatwo ich spotkać w tamtej okolicy. Księgę Mormona rozdają z podobnym pietyzmem jak ludzie rozdający ulotki (czyli z żadnym), więc łatwo wejść w jej posiadanie.
Mogłeś zapytać ich o Danitów czy też inaczej Synów Gedeona, którzy stanowili zbrojne ramię kościoła Mormonów i zabijali min. swoich braci, którzy odwrócili się od wiary... Pojawiły się informacje, że w USA są ciągle aktywną grupą powiązaną z ich kościołem.
O tym nie słyszałem. Muszę doczytać w takim wypadku, żeby mieć nową amunicję na kolejne starcie :)
O tym nie doczytałem. Są na to jakieś oficjalne dokumenty, żeby sięgnąć do źródła?
W wersji angielskiej z pewniością tak. Poszukaj informacji - Joe Smith - Joseph Smith - 1837 - Nauvoo Legion. Mormoni walczyli w regularnych wojnach i potrafili zabijać.
Dzięki!