Nadżib Mikati powiedział, że otrzymał od Stanów Zjednoczonych "absolutne gwarancje" dotyczące zredukowania izraelskich nalotów na Bejrut.
Z drugiej strony Binjamin Netanjahu powiedział wczoraj, że Izrael będzie kontynuował atakowanie Hezbollahu "bez żadnej litości" na terenie całego Libanu, w tym w samym Bejrucie.
Ostatnie izraelskie uderzenie na Bejrut miało miejsce w zeszły czwartek; w nalocie zginęły 22 osoby. Izrael kontynuuje ataki na cele w Libanie, i jest raczej prawdopodobne, że "amerykańskie gwarancje" nie powstrzymają go przed kolejnymi bombardowaniami Bejrutu.
Żadne amerykańskie źródło nie potwierdziło póki co słów premiera Libanu.