Był bank, ale od paru lat jest luksusowy hotel i kawiarnia, która kultywuje przedwojenne tradycje, także sprawy idą w dobrym kierunku... Brakuje tylko matematyków przy stolikach 😉
Na szczęście sporo ludzi we Lwowie interesuje się przedwojenną historią miasta. Inna słynna kawiarnia, która znowu działa to Atlas - kiedyś można było tam wpaść na Kasprowicza albo Boya-Żeleńskiego.
Słyszałem jeszcze o kawiarni "Roma", która była początkowym miejscem spotkań lwowskich matematyków, ale po roku czy dwóch Stefan Banach zdecydował się przenieść spotkania do Szkockiej. W "Romie" częściej gościli literaci czy wojskowi
Był bank, ale od paru lat jest luksusowy hotel i kawiarnia, która kultywuje przedwojenne tradycje, także sprawy idą w dobrym kierunku... Brakuje tylko matematyków przy stolikach 😉
To świetna wiadomość! A ja żyłem w przekonaniu, że tam jest bank :D, trzeba będzie się tam kiedyś wybrać:)
Na szczęście sporo ludzi we Lwowie interesuje się przedwojenną historią miasta. Inna słynna kawiarnia, która znowu działa to Atlas - kiedyś można było tam wpaść na Kasprowicza albo Boya-Żeleńskiego.
Słyszałem jeszcze o kawiarni "Roma", która była początkowym miejscem spotkań lwowskich matematyków, ale po roku czy dwóch Stefan Banach zdecydował się przenieść spotkania do Szkockiej. W "Romie" częściej gościli literaci czy wojskowi
Ciekawe. Muszę ją odnaleźć podczas kolejnej wyprawy na Kresy.