Przypuszczam że to partia opozycyjna tam sobie stała i to źle ale proceder ten wcześniej zaczął niestety PIS piknikami 800+ robionymi za rządowe pieniądze. Niestety upadek naszej państwowości i pożal się Boże pseudo demokracji narasta. Najgorsze bowiem, moim zdaniem, jest nie sama kiełbasa a finansowanie jej z środków publicznych- wspólnych.
W dodatku dość pokrętnymi drogami. Ale niestety to standard podczas kampanii wyborczej. Byle do celu.