You are viewing a single comment's thread from:

RE: Tak! Polacy mordowali Żydów!

in #polish6 years ago (edited)

Dziwię się, że Cię to dziwi. Oczywiście, ludzie w większości kierują się emocjami, a nieliczni pozostali to homo sapiensy. Nie dotyczy tylko zbrodni na Żydach, dotyczy wszystkich działań. I to nie narody mają zbrodnie na sumieniu, lecz konkretne osobniki, niezależnie od paszportów jakie noszą w kieszeniach. Filozofia Kalego tak przepełnia Homo Emy, że kreują się na świętych sami bedąc zbrodniarzami.
Bolesław Krzywousty (nie mylić z Mateuszkiem) przyłączał Pomorze do Polski i za to jest dziś wychwalany pod niebiosa. A że w towarzystwie mieczy i ognia to już bez znaczenia.
Gwoli prawdy - bitwa pod Grunwaldem nie była polsko-krzyżacka, tam równo nasi rżnęli naszych, a reszta w zależności od zobowiązań jakie przyjęli na siebie. I tak Polacy w służbie krzyżaków mieli wobec nich zobowiązania i ruszali pod ich horągwie. Podobnie było w pozostałych narodach, grupowe rżenięcie na wszystkie strony.
Tak było ze Szkotami podczas ich powstań, choć dzisiaj są kreowani na bohaterów, to połowa z nich kolaborowała z Anglikami, a w czasie walki przechodzili na ich stronę. Ale dziś obowiązuje legenda o Brave Heart. Pfu...
Rychu Lwie Serce był zwykłym zbójem, który wyruszył na Jerozolimę celem łupienia i gwałcenia. Począwszy od ludności Bałkanów. Podbił Cypr i sprzedał Turkom lub Arabom, już nie pamiętał. Kolumb był zbrodniarzem w stylu Hitlera, a odkrywcą tak przy okazji. Do dziś się uczy dziaciątka w szkole, że odkrył Amerykę, co jest wierutnym łgarstwem.
Szacuję się, że w Polsce wydarza się około 200 gwałtów dziennie i nasi to mają głęboko w rufie ale jeśli zdarzy się jakiś przypadek w Niemczech to wielkie halo i nasi łysi obrońcy są w stanie z tego powodu wywołać wojnę. (Szwecja jest tu rzeczywiście specyficznycm przypadkiem do którego nie chcę się tu odnosić).
Aż się wkurzyłem. Na prawdę stać jedynie uczciwych i odważnych ludzi, a tych już raczej mamy deficyt - przeważa ogłupiałe emocjami bydełko, niczym szarżujące byki w Pampelunie lub łyse, drące mordy w Warszawie. Panowie historycy też mają w zadzie prawdę, nie ona ważna ale etaciki i możliwość dorabiania na kłamstwach. Ci nieliczni w służbie prawdy, są zagryzani bo nie respektują swojego miejsca w hierarchii. Jak to u ssaków.

Sort:  

"Ten wpis został ukryty z powodu niskich ocen." A można wiedzieć czyich konkretnie? I dlaczego? dlaczego? Jednoosobowa cenzura? A można zapoznać się z argumentacją? Czy tu wprowadzamy znów komunizm do coś nam osobiście do ideologii nie pasuje?

@mmmmkkkk311, ja to za lewactwo co jakiś czas dostaje, ale że was oflagował to nie wiem...

Nie mieszaj się w to trampmad to nic nie da a narobisz sobie tu wrogów.

Wystarczy, że ja zapłacę cenę za brak poprawności politycznej i rycie po "brudnych" zakątkach polskiej historii. :)

Nie zgadzam się z flagową cenzurą jaka ma miejsce pod tym postem, ale twój komentarz wymaga pewnej reakcji. Piszesz:

Oczywiście, ludzie w większości kierują się emocjami, a nieliczni pozostali to homo sapiensy.

Abstrahuję już od bardzo filozoficznego pytania czy emocjonalność nie jest immanentną cechą człowieczeństwa. Wyrażasz tutaj pogardę dla ludzi kierujących się emocjami a tymczasem twój wpis sam jest emocjonalnym podejściem przesiąknięty. Rzucasz tutaj bardzo dużo oskarżeń, z którymi nawet ciężko dyskutować bo brak w nich jakichkolwiek informacji czy faktów z którymi dyskutować można, a jedynie puste epitety. Rzucanie w "Rycha Lwie Serce" określeń pokroju "zbój", którego głównym celem było łupienie i gwałcenie czy Krzysztofa Kolumba "zbrodniarzem w stylu Hitlera" ni jak się ma do postulowanej "służby prawdzie", czy nie-emocjonalnego podejścia do prawdy historycznej. A tam już gdzie odnosisz się do jakichkolwiek faktów: kłamiesz! Jedyną "konkretną" argumentację dotyczącą używanych emocjonalnych epitetów używasz do osoby Ryszarda Lwie Serce:

Rychu Lwie Serce był zwykłym zbójem, który wyruszył na Jerozolimę celem łupienia i gwałcenia. Począwszy od ludności Bałkanów. Podbił Cypr i sprzedał Turkom lub Arabom

Po pierwsze: Ryszard Lwie Serce w drodze do Palestyny nie postawił stopy na Bałkanach (ani żaden z jego wojowników).

Po drugie: Cypr został sprzedany Zakonowi Templariuszy (bo na kiego grzyba miał być trzymany przez króla Anglii?), którzy następnie oddali go Gwidonowi de Lusignan, wcześniejszemu Królowi Jerozolimy. Cypr pozostał niezależnym państwem aż do II połowy XV wieku, kiedy wpadł w orbitę wpływów Wenecji, a podbity przez Turków został dopiero w 1571 roku.


Więc kto tutaj jest łgarzem, kto tutaj kieruje się emocjami wyzywając ludzi (i nie mówię tutaj o postaciach historycznych) na lewo i prawo? A już najlepsza jest ta dialektyka dwójmyślenia: "I to nie narody mają zbrodnie na sumieniu, lecz konkretne osobniki" żeby w następnym zdaniu(!) nazywać Polaków w rozumieniu całego narodu zbrodniarzami a dalej konsekwentnie generalizować całe narodowości i grupy społeczne.

Albo mnie nie zrozumiałeś albo się wyraziłem niejasno. Nie chodzi o uczucia jako takie, lecz emocje zaślepiające rozum. Zazdrość, chciwość, nietolerancja maszerują przed agresywną propagandą, skłócającą jeszcze nieskonflikotowane społecznośći. Tak było nie tylko na Cyprze czy byłej Jugosławi, w której to emocje i wzajemne awersje doprowadziły do wojny i towarzyszących jej zbrodni. Pochwalasz w tym momencie tego rodzaju emocje? Podsycające podzialy? Politycy wykorzystują media aby wciągać społeczeństwo w swoje konflikty właśnie poprzez emocje – nie rozsądek. Który z polityków dziś kieruje się rozsądkiem? Nie widzę jakoś. Ważne aby dowalić stronie przeciwnej i zyskać poklask wyborców.

Mój wpis jest przesiąknięty emocjonalnym podejściem. Nie deklarowałem abstynencji emocjonalnej, nie jestem świętym Franciszkiem, więc pozwalam sobie na emocjonalną krytykę tych, którzy na to w mojej ocenie zasługują.
Kolumb i Rychu byli zbrodniarzami. Ten pierwszy przyczynił się do eksterminacji rasy czerwonej a ten drugi najechał Cypr jak zwykły korsarz. To nie są epitety – to są fakty. Chyba że zaprzeczysz faktom, takim jak odbieranie noworodków indiańskim matkom i rzucanie nimi o skały, aby w niebie pojawiło się więcej aniołków. O tym nie uczą w szkołach bo to nie wypada. “Odkrywcy Ameryki” mieli na celu chrystianizację barbarzyńców i złoto.

W przypadku Bałkanów to przyznaję się do poplątania faktów, może nie o tą wyprawę chodziło a może nie o samego Ryszarda lecz o Templariuszy. O tym, jak się zachowywali okuci w żelazo rycerze na Bałkanach dowiedziałem się w Turcji przebywając gościnnie w Stamule. Również z telewizji. Ta sama historyczna nieścisłość dotyczy Cypru za co przepraszam. Nie mniej nie zmienia to faktu, że go podbił nie swoim urokiem osobistym.

Możemy dyskutować o faktach jak dorośli ludzie, ale zarzucanie kłamstwa zamiast niedbalstwa (nie sprawdzenie faktów historycznych) jest zachowaniem nieuczciwym. A określenie “łgarz” nie powinno występować w relacjach osób tu występujących. Ludzie poważni rozmawiają o argumentach nie robiąc przy tym wycieczek personalnych. Jeśli nie jesteśmy pewni jakiejś kwestii, powinniśmy najpierw sprawdzić czy dobrze ją zrozumieliśmy (bo może komentujący miał co innego na myśli) zamist wskakiwać z kopią i tomachawkiem na konia.

Oczywiście podtrzymuję swoją opinię, że "to nie narody mają zbrodnie na sumieniu, lecz konkretne osobniki" w liczbie pojedyńczej a także mnogiej, co nie oznacza, że możemy generalizować i oskarżać całę narody. Wydawało mi się że to powinno być jasne. Dlatego w swoich postach zawsze przestrzegam przed ocenianiem ludzi według opalenizny, paszportu ich historii i podobnych bzdetów lecz postępowania. Jak obserwuję dzisiaj, większość ludzi kieruje się zdecydowanie emocjami (głównie negatywnymi) i dlatego nazwałem ich na swoje potrzeby Homo Emo. A w naszym polskim przypadku, mają oni na sumieniu dzisiejszy smog.