You are viewing a single comment's thread from:

RE: Kamyczki, dżdżownice, krokusy... Wiosna, panie!

in #polish6 years ago

Że tak tudno przyjąć dobre słowa osób, które nauczyły się po prostu wyjmować kamyki z butów

Dokładnie! Pierwszą reakcją jest zazwyczaj: łatwo ci mówić..! A im przecież też nie było łatwo...
Ale to się wie dopiero dużo, dużo później ;)

Czy spowodowało to jakiekolwiek rysy na strukturze wszechświata? Nie. :D

Najwyżej drobne ryski na spiętej psychice co poniektórych osobników :D

Sort:  

A może niektórym dały miły promyczek pozytywu? "Będzie chora, będzie chora. Ja nie będę chora, bo się ciepło ubrałam! Brawo ja!". Tak to widzę. :)

Ano. Niech każdy ma swoją chwilę radości :)