Jedna z wersji:
Partyzanci schowali się przed Niemcami w pustej studni i postanowili udawać echo. Nadchodzą Niemcy. Jeden z nich zagląda do studni i pyta:
- Czy są tu partyzanci?
Echo odpowiada: - Czy są tu partyzanci?
Niemiec znowu pyta: - A może poszli do lasu?
- A może poszli do lasu?
Kolejne pytanie: - A może wrzucimy granat do studni?
- A może poszli do lasu?
No popatrz, moja wersja jest ciut inna. Choć może ewoluowała przez te dziesiątki (dosłownie) lat. Opowiedział mi ten kawał starszy brat, on to umiał opowiadać :)