Ja też staram się jeszcze łączyć pracę dorywczą ze studiami i to już destabilizuje konkretnie schemat dnia. Ale się uczę dzięki temu elastyczności :D Trochę to wbrew mojej naturze, bo zdecydowanie lepiej się czuję, gdy każdy mój kolejny dzień jest ułożony podobnie. Mi rutyna i pewna monotonność nawet sprzyja. No cóż, trzeba korzystać z tego czasu co się ma :)
Widzę, że już parę zasłużonych głosów w "Tematach tygodnia" zdobyłaś, więc może to Cię zachęci do systematycznego brania udział w tym ciekawym konkursie :D