Ja swój czas rozdysponowałam lepiej w momencie gdy zaczęłam miec pracę w godzinach dziennych. Wczesniej pracowałam róznie i zwykle nie było miejsca na dodatkowe aktywności. Albo praca albo robienie czegoś. Dzis jestem w stanie to pogodzic. Zajęcia na studiach mi w tym przeszkadzały także rozumiem co piszesz. PRzechodziłam etapy od wielkiego czasowego bałaganu po liste rzeczy do zrobienia nawet w wolnym dniu. Odnalezienie równowagi jest trudne!
Pisanie posta to rzeczywiscie moment w którym można poczuc dużą władzę i kontrolę nad tym co będziemy przekazywali. Bardziej niż na codzień bo przez tekst łatwiej powsciągnąć emocje.
Dzięki za miłe słowo. To mój pierwszy raz gdy biorę udział w konkursie na temat tygodnia. Zdecydowałam się ze względu na swietną propozycje tematyczną!
Ja też staram się jeszcze łączyć pracę dorywczą ze studiami i to już destabilizuje konkretnie schemat dnia. Ale się uczę dzięki temu elastyczności :D Trochę to wbrew mojej naturze, bo zdecydowanie lepiej się czuję, gdy każdy mój kolejny dzień jest ułożony podobnie. Mi rutyna i pewna monotonność nawet sprzyja. No cóż, trzeba korzystać z tego czasu co się ma :)
Widzę, że już parę zasłużonych głosów w "Tematach tygodnia" zdobyłaś, więc może to Cię zachęci do systematycznego brania udział w tym ciekawym konkursie :D