Węzeł gordyjski

in Polish HIVE5 years ago

Chciałem sprawdzić dziś status mojej przesyłki, ale zanim mogłem to zrobić moim oczom ukazał się poniższy komunikat.

Screenshot_20200407144811.png

W głowie wciąż galopują myśli związane z przegłosowaną wczoraj późnym wieczorem ustawą o głosowaniu korespondencyjnym w nadchodzących wyborach prezydenckich, więc pierwsze skojarzenie jakie mi przyszło do głowy to klasyczna scena z rozmowy kwalifikacyjnej:

Zadzwonimy do Pana.
Ale ja nie mam telefonu
Zadzwonimy...

W tym przypadku może być podobnie ponieważ w myśl obowiązujących już przepisów kodeksu wyborczego, uprawnieni do głosowania korespondencyjnego są między innymi osoby objęte kwarantanną i osoby starsze.

screenshotsip.lex.pl2020.04.0717_39_15.jpg

Jak w takim razie rozumieć tak sprzeczne komunikaty, osoby podlegające kwarantannie i izolacji mogą głosować korespondencyjnie, ale Poczta Polska nie doręcza do nich przesyłek przez czas trwania kwarantanny. Czyli mogą uczestniczyć w wyborach, czy nie? Tak to jest jak prawo pisze się na kolanie z nożem na gardle.

Inną sprawą jest zapis, że aktualnie wolę głosowania korespondencyjnego trzeba zgłosić na 15 dni przed datą wyborów. Jak wiadomo aktualnie kwarantanna trwa z reguły 14 dni, czyli osoba która jest aktualnie na kwarantannie nie będzie podlegała pod zapis tej ustawy, a inni muszą przewidzieć przyszłość :)

W wspomnianej ustawie z dnia 31 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw są zapisy o tym, że właściwy minister określi w rozporządzeniu sposób dostarczania i odbierania pakietów wyborczych od osób na kwarantannie przez pracowników poczty.

Kiedy już chwilę ochłonąłem, nadal nie rozumiejąc co się dzieje, to przyszła mi do głowy kolejna myśl: jak to się stało, że Poczta Polska dysponuje teraz danymi, kto przebywa na kwarantannie? Rzeczona ustawa tego nie określa. W takim razie kto jeszcze ma dostęp do tych danych i do czego je wykorzystuje? W obecnym bałaganie pytań jest więcej niż odpowiedzi, z resztą nikt nie kwapi się do udzielania wyjaśnień tylko jeszcze bardziej zaciskany jest ten węzeł gordyjski.

Sort:  

Mnie bardziej zastanawia to ostatnie pytanie. Na jakiej podstawie poczta ma takie dane? A drugie to czy z listami, które nie wymagają potwierdzenia też się tak bawią?

Sama idea sprawdzania ludzi na kwarantannie przez policję mnie zastanawia. Doskonale zdajesz sobie sprawę jak wiele plotek i oskarżeń wobec różnych ludzi z sąsiedztwa krąży wokół i do tego pod blok podchodzi patrol policji i każe komuś pomachać przez okno. To jak wypalenie gorącym żelazem na czole danego delikwenta że jest "trędowaty" chociaż jego przewinieniem jest tylko, że wrócił ZDROWY z wyjazdu służbowego z zagranicy.

Ale z drugiej strony mój kolega mieszka w bloku gdzie koleś ma kwarantannę i nie wiadomo który. administracja nie powie. a wbrew pozorom to bardzo istotne bo jak się okaże chory, to całe piętro ma kwarantannę. nikt z dnia na dzień nie chciałby się dowiedzieć o kwarantannie. lepiej zaplanować taką możliwość.

Jeżeli gość nie wychodzi z domu to nie ma najmniejszego ryzyka. Wirus roznosi się droga kropelkową, a nie przez ściany. Tylko największy idiota zarządziłby kwarantannę całego piętra.
A jeżeli chodzi o kwarantannę to nie zaplanujesz tego, może okazać się że w autobusie, którym jechałeś rano do pracy ktoś był chory, gość siedział 10 metrów od Ciebie na końcu autobusu i nawet go nie kojarzysz, chociaż w autobusie było 6 osób. Chore to wiem, ale tak działa kwarantanna.

no własnie w tym problem, że ponoć całe piętro bloku idzie do kwarantanny jak się okaże że koleś był chory. Ja również uważam że to idiotyzm

Ja się nawet zastanawiałam czy jak ktoś w mojej klatce okaże się chory, to czy całej klatki nie dadzą na kwarantannę. No bo przecież łaził po tej klatce i wg niektórych źródeł mogli się przez to inni zarazić.

@pkocjan Podejrzewam, że w czasie epidemii niektóre przepisy (takie jak np RODO) mogą być uchylone, choćby ze względu na "wyższą konieczność", Osobiście uważam, że konieczność omijania ludzi kwarantannowanych jest zdecydowanie "stanem wyższej konieczności".
Co do drugiego pytania, to w "Tarczy 2.0" jest zawarty przepis mówiący o tym, że listy polecone bez PO będą mogły być wrzucane do skrzynki. Do teraz trzeba było spisać 4 cyfry z dowodu osobistego - jeśli ktoś nie chciał podpisać listu na tablecie.

Ciekawe który listonosz będzie nosił takie listy. Rzucą Ci awizo i nara, a Ty potem kombinuj. No ale nie będę narzekać, może to tylko ja mam takiego pecha, że zwykłej gazetki im się nie chce nosić.

Często jest tak, że spokojna rozmowa z listonoszem wystarczy, by go przekonać do "rzetelnego wykonywania obowiązków", drugi krok to telefon i rozmowa z naczelnikiem.
Ten nowy zapis w "Tarczy 2.0" powinien znacznie ograniczyć opcje "awizo i nara", na rzecz opcji "wrzut listu do skrzynki i nara" :)

A o tym czytałam ale nie widziałam tam nic o tym, że sanepid będzie dane poufne poczcie przekazywał ;)

Czyli wszystko gra. To przecież Polska Barejowska. Kiedy były minister sportu Mirosław Drzewiecki stwierdził, że Polska to dziki kraj chciano go ukrzyżować, ale zdążył wyjechać do USA.

A zastanawiałeś się nad tym czy będziesz mógł zagłosować zagranicą, gdy ta wczorajsza poprawka wejdzie w życie?
Zakładając, że Senat przetrzyma ją do 6 maja, to dopiero następnego dnia Duda ją podpiszę, wtedy marszałek Witek najprawdopodobniej przesunie głosowanie na 17 maja (czyli za 10 dni), a Polacy zagranicą muszą minimum 14 dni przed wyborami zgłosić chęć głosowania do konsula i podać adres gdzie przysłać pakiet, z tego wygląda że im 4 dni się zgubiły.

Wyślą pewnie tylko dla obywateli, którzy mieszkają i mają zameldowanie w Polsce... A jak nie zagłosujesz i nie odeślesz karty to 3 lata puchy 😋

A jak nie zagłosujesz i nie odeślesz karty to 3 lata puchy

To jest akurat nadinterpretacja przepisów. Bo co by było gdybyś odesłał pustą kartę głosowani i oświadczenie, jakby to zweryfikowali, że to odesłałeś Ty, a nie Twój sąsiad :) skoro kartki są puste. Chyba, że oświadczenie będzie częściowo wypełnione Twoimi danymi, w co wątpię.

Ja sobie tego w ogóle nie wyobrażam, ale może władza wie jak to zorganizować.

W każdym razie do Polski się nie wybieram. Mam tam meldunek, więc karta przyjdzie i co dalej? Jak nie odbiorę to Interpol mnie będzie szukać? 😂

karta przyjdzie i co dalej?

zgnije w skrzynce na listy 🤣

A jak nie zagłosujesz i nie odeślesz karty to 3 lata puchy

Bez przesady wszystkich nie zamkną, najwyżej dadzą kilku dla przykładu i postraszenia. Nie ma tylu miejsc dla zatrzymanych. Koszta utrzymania to ponad 2 tys zł.Jeść dadzą a na głowę nie pada. Nie ma takiej partii, na którą bym głosował, a prawo mnie zmusiło -chociaż młody z wizją i na Prezydenta się pojawił. Naprawdę takiej szopki, jaka jest teraz z koroną i politykami to się nie spodziewałem. Jedno mnie cieszy, że ich kres życia jest na ostatniej linii drogi, będzie świeża krew prędzej czy później i zajdą zmiany, poprawki po poprzednikach.Inaczej spokoju nie będzie puki takie mendy chodzą po sejmowych salonach i forsują ustawy na swoje kopyto. Ciekawe, kiedy rozpoczyna się sezon na kaczki...żeby myśliwi nie przekroczyli czasem dozwolonej ilości ze złości.