Nie zbadanych hipotez?
A co rozumiesz przez zbadane hipotezy?
Co mnie najbardziej intryguje to to ze ludzie nie maja doste'pu do prawdziwych informacji. To co jest podawane ludziom to w wi'ekszos'ci to co co chca abysmy wiedzieli. Dlatego podziwiam ludzi ktorzy nie do kon'ca sie zgadzaja z ogolnie przyjetymi prawdami. TakKopernikowi troche czasu zajelo zanim zmienil podejscie ludzi do ukladu slonecznego. To tez' byla HIPOTEZA dopoki nie znalazl sie' takie co dostarczyl nie podwazalne dowody na to ze jednak Ziemia nie jest w centrum ukadu slonecznego tylko slonce. Dlatego cieszy mnie to ze sa ludzie ktorzy mys'la, i to mys'la inaczej. Przykro jest mi natomiast czytac' komentarze w kto'rych mowi sie o glupocie ludzkiej jako przymiocie nadrzednym ludzi, gdzie ja widze bardziej celowa manipulacje...
You are viewing a single comment's thread from:
Powiem ci bardzo prosto, to czy Ziemia jest w środku układu słonecznego czy nie nie wpływa na moje zdrowie. Pomyłka w tej kwestii nie odbierze mi życia
Jednak jeśli pomylę się w kwestii zdrowia bo jak mówisz trzeba szukać, mieć inne zdanie (why?) to wtedy umrę.
Widać różnicę? Prościej się nie da.
Ludzie umierają od amigdaliny bo uwierzyli pajacom internetowym, że leczy raka.
Jeszcze nie słyszałem natomiast żeby ktoś umarł bo wierzy w płaską ziemię.
Poprzez przebadane hipotezy nie mam na myśli wcale tych do których potwierdzenia można się odnieść poprzez link z PubMedu. Chodzi o PODSTAWOWE prawa biologiczne, które są przez tą Panią podważane...
Mówienie "wirus nie istnieje" i argumentowanie tego następująco: "wirusów nikt nie widział, więc nie ma dowodów na to, że istnieją"... no coś nie halo. Wirusy akurat można wykryć podstawowymi testami immunoenzmatycznymi.
To chyba nie jest "postępowe myślenie" a raczej cofanie się w czasie i właśnie upieranie się przy tym, ze Ziemia jest płaska, bo patrzę przez okno i nie widzę zakrzywienia.
Oczywiście Pani może myśleć jak chce, leczyć się jak chce, wierzyć w co chce i filtrować informacje w dowolny sposób, nic mi do tego. Jednak jawnie protestuję przeciw ogłupianiu ludzi, bo nie da się inaczej bloga Pepsi Eliot nazwać.