Oto dwudziesty dzień KALENDARZA ADWENTOWEGO
Dzień 0,1,2,3,4,5,6,7,8,9,10,11,12,13,14,15,16,17,18,19,
właśnie się zakończył przed nami kolejne wyzwanie.
grafika by @pibyk
DZIEŃ 20
W dzisiejszym odcinku gościnnie wystąpi @dorotti z pytaniem:
"Nowy Rok niesie z sobą nie tylko nowe nadzieje, ale i postanowienia. Może jakieś szczególnie utkwiło Ci w pamięci, które udało Ci się zrealizować i jesteś z tego powodu dumny. "
Kalendarz adwentowy będzie publikowany codziennie. Dzisiejsze wyzwanie zostanie zamknięte po opublikowaniu posta dnia jutrzejszego.
Nagrody zasilą konta zwycięzców.
Pozostaw swoją odpowiedz w komentarzu poniżej - wynagrodzone zostaną posty z największą ilością głosów
Nie zapomnij polubić odpowiedzi, która według Ciebie jest najlepsza.
Pamiętajcie, że w konkursie wezmą udział tylko bezpośrednie komentarze do postu, a nie odpowiedzi do komentarzy.
Każde wyzwanie można interpretować w dowolny sposób.
Za zabawę - BARDZO DZIĘKUJĘ. "MBS" Jesteście niesamowici!
Zwycięzcy Steem Kalendarza Dzień 18:
GRATULACJE! Nagrody gwarantowane zostały przelane.
KISSMAS!
U la la! Czas rozliczeń nadszedł.
Stawiałam przed sobą wiele zadań i rzadko które przedsiębrałam z okazji Nowego Roku. Ale, na ten przykład, dokładnie rok temu powstała w mej głowie myśl, że odejdę z etatu i pójdę na swoje.
Rozum mówił: Nie idź! Nie idź! Zginiesz!
A ta bardziej zbuntowana część tupała nogami i wrzeszczała: Rzucaj! Rzucaj w cholerę!
No to rzuciłam i z powodzeniem przepracowałam na swoim 7 miesięcy. Myślałam że to już ustalone, wiecie. Cel osiągnięty, odhaczone. Aż tu niespodziewanie, 3 tygodnie temu dzwoni do mnie kolega i mówi, że jest fajny etat do wzięcia. Na początku tupałam i nie chciałam, ale tamci mnie chcieli i miejsce wydało mi się ciekawe... no to się zgodziłam. I znowu pracuję na etacie choć wciąż prowadzę działalność. Życie jest jedną wielką niespodzianką i nie mogę się doczekać, co mi zapoda w roku 2019. Nie robię na niego żadnych planów. I tak będzie ekstra!
ps: a wiecie, że dziś jest najkrótszy dzień w roku? Od jutra będzie coraz jaśniej!
O 23:23 zaczyna się zima. Słońce wejdzie w Koziorożca. Przesilenie i do przodu. :)
Bardzo mi blisko z tym modelem "planownia i postanawiania". Jeszcze nigdy nie powiedziałam sobie "W nowym roku (coś)", a życie niosło samo takie cosie, że aż - tylko brać.
Będzie ekstra!
Moim postanowieniem na 2018 rok był rozwój zawodowy zarówno w kwestii awansu jak i poszerzania swoich umiejętności. Awans zdobyty, rozwijam się i uczę od dobrych fachowców, postanowienie spełnione. Niedługo czas na świętowanie :)
Jedno, najważniejsze, odbyć podróż życia i nauczyć się hiszpańskiego! W 100% zrealizowane :)
Miałem postanowienie, że zmienię swój stan cywilny. I w tym roku to się udało :D Od 3 listopada jestem szczęśliwym mężem :D
W przyszłym roku za to planuję zostać szczęśliwym tatusiem :D
Rok 2018 miał być dla mnie momentem przełamania, w którym rozpocznę pracę na własny rachunek i nie będę musiał użerać się z wykonywaniem zadań pod czyjeś dyktando. No i się udało. Pracuję jako freelancer, mieszkając w Bieszczadach. Jest dobrze. W 2019 przyjdzie czas na dalsze rozwijanie tego ;)
2018 miał być też rokiem, w którym podszlifuję mocno języki. O ile udało się znacząco podnieść poziom angielskiego, tak na rosyjski brakło czasu.
Miał to być także rok przygód i podróży. Oficjalnie, w trasie spędziłem łącznie półtora miesiąca docierając aż do Grecji :)
Z nieudanych planów:
*Rozwinięcie swoich umiejętności programowania -> przechodzi na następny rok
*Przebicie niepokonanego jeszcze przeze mnie dystansu 150 km na rowerze w jeden dzień -> wyzwanie ukończyłem na 120 km -> przechodzi na następy rok
*Przebicie dystansu 50 km pieszo po górach -> wyzwanie zakończyło się na 37 km -> przechodzi na następny rok
W tym roku udało mi się wreszcie rzucić palenie :) Nie palę już od 3 miesięcy i jestem z tego dumny że pokonałem moją największą słabość :)
Brawo!!! :)