Zaczynam na poważnie liczyć kalorie.
Wróciłem do biegania.
Dokładam do tego liczenie kalorii z pomocą apki MyFitnessPal, i zobaczmy za miesiąc.
Po dwóch dniach jedzenia z apką, wraca myśl sprzed lat, gdy pierwszy raz wszedłem na dietę, ułożoną przez dietetyka - "nigdy tak dużo nie jadłem" 🤯
Ustaliłem sobie w apce cel - minus 1 kg tygodniowo, więc mam obcięte średnio 300-400 kcal dziennie z podstawowego zapotrzebowania dziennego.
Apka jest o tyle fajna, że dolicza mi dzienną dodatkową aktywności (treningi biegowe, siłownia, spacer itd) do zapotrzebowania.
Zobaczymy czy to da efekt, gdyż wygląda na to, że zbyt mało jadłem, w stosunku do aktywności, i organizm "zbierał zapasy" w postaci tłuszczu.
Inną sprawą jest stosunek węgli do tłuszczu i białka.
W moim przypadku było to mocno zaburzone - tłuszczu było zdecydowanie zbyt wiele, białka i węgli drastycznie brakowało, a badania genetyczne wyraźnie pokazały, że węgle są dla mnie priorytetem, jeśli chodzi o "paliwo" dla organizmu.
Dziś przykładowo spędziłem aktywnie ponad 4 godziny, co przełożyło się na dodatkowe 686 kcal.
Zjadłem obfitą kolację, a i tak do limitu brakuje mi 207 kcal.
Patrząc jednak w perspektywie najbliższego tygodnia, to chcę obciąć dodatkowo co dzień 100 lub 200 kcal, gdyż w sobotę (na pożegnanie wolności 😆) pozwoliłem sobie mocno z jedzeniem (+alko) , i w rozliczeniu tygodniowym mam teraz nadpodaż kalorii.
Te 692 kcal nadprogramowe kalorie zamierzam zredukować w ciągu tygodnia, i powinno być git 😁
Sobotnią imprezę będę odpracowywał cały tydzień 😆
W przyszłą sobotę pomiary w Aqua Fitness Bielsko 💪
Jazda z tematem 🔥🏃💪
Ja rozkochałam się w liczeniu kcal i pilnowaniu diety chociaż muszę przyznać, że z MFP nie umiem korzystać. Fitatu skradło moje serce. Jakoś mi tam wygodniej i czytelniej.
Jak miałam dzień sobotniego obżarstwa to też potem przez tydzień z każdego dnia trochę ucięłam i było git, masa spadła :)
Z tego co widzę, to większość ludzi korzysta z Fitatu.
Ja wybrałem MFP, gdyż można go połączyć z Garminem. Dzięki temu apka dolicza mi dodatkowe kcal spalone w ciągu dnia.
W sumie to najważniejsze, by utrzymywać lekki deficyt, a sposoby osiągnięcia tego celu są dowolne.
Powodzenia, trzymam kciuki za sukces, i lecimyyy!!