Kaz'dy zrobi jak be'dzie chcial. Nic na sile. Wiedza nawet z najbardziej renomowanych naukowych uczelni tez nie jest doskonala. Kazdy musi dokonac' wlasnego wyboru. Czy takie posty moga' przewrocic w glowie? Nie sa'dze. Ja zache'cam ludzi do tego aby mys'leli 'out of the box'. A decyzja nalez'y do kaz'dego z osobna i nie traktowalabym czytelniko'w jako naiwniakow co nie potrafia odroz'nic tego co jest dobre a co zle. Jesli dziecko w wieku 5 lat wykzjue sie taka dawka krytycznego mys'lenia to nie zabierajmy tej zdolnosci doroslym ludziom...
You are viewing a single comment's thread from:
Tak, to racja, ja nie twierdzę, że jest jedna jedyna słuszna prawda i koniec kropka.
Nie każdy musi być jednak ekspertem w każdym temacie aby mógł zweryfikować informacje ! Jeśli ja natrafiam na bloga opisującego tematy na których się zupełnie na znam, to czytając liczę na to, że osoba, która postanowiła publicznie wypowiedzieć się na jakiś temat najpierw wyedukowała się sama, a nie pisze co jej ślina na język przyniesie!
Jeśli ktoś zrobi research, przeczyta różne źródła i przedstawi obie strony sytuacji, wspomni o tym, że może nie być to prawda jedyna, to OK! Sprzeciwiam się jednak bardzo takiemu pochopnemu wypowiadaniu się samozwańczych specjalistów od zdrowia na tematy na które nie mają zielonego pojęcia! Niech za przykład posłuży mi Anna Lewandowska (zejdę na chwilę z Pepsi Eliot), która to na swoim blogu twierdziła, że "miód redukuje cukrzycę, ponieważ zawiera cukry redukujące w składzie". Przecież takiego bloga czytają tysiące ludzi za których okłamywanie w pewnym stopniu czułabym się odpowiedzialna będąc na jej miejscu ...
I tutaj sie nie zgodze. Pani Aniu jes'li Pani chce pisac' rozprawki naukowe to prosze bardzo. Jes'li mnie interesuje jakis' temat to ja sobie go chce zobaczyc' z kazdej strony, aczkolwiek nie zamierzam pisac' elaboratow.. Interesuje mnie co ludzie mys'la. I SUPER ZE NIE WSZYSCY MYSLA TAK SAMO!!!!!!!
To z'e Pani nie lubi #pepsieliot to jest Pani prywatna opinia. A ja lubie czytac' materialy pochodza'ce z tzw. laickich z'ro'del i te tzw.naukowe. Przy czym nadmienie ze te naukowe w wie'kszos'ci przypadko'w sa finansowane przez koncerny kto're niestety maja' wplyw na kon'cowy produkt. Tutaj jest takie bobactwo oso'b pisza'cych NAUKOWO, ja natomiast be'de pisac' o tym co mnie interesuje. A ze to sa czasami tematy nie za bardzo wygodne to nie moj problem. Jest ponad 8 miliardow ludzi na Ziemi i kazdy ma prawo do mys'lenia jak mu sie' podoba. Albo moze tutaj jest jakas' KONTROLA O KTOREJ MI NIE WIADOMO? Dziekuje i zycze milego dnia :)
Popieram Anne w pełnej rozciągłości i nie można mówić, ze każdy sobie sam rozezna bo to nie jest prawda. Ludzie z natury sa głupi i koniec. Wiem jak to brzmi ale ludzie nie potrafia analizować danych i robia sobie krzywdę dlatego nie powinno się propagować niezbadanych hipotez.
Dzięki 👊 ☺ nie każdy musi być ekspertem od wszystkiego ! Bądźmy wobec siebie uczciwi. Dyskutujmy, nie zgadzajmy się, przedstawiajmy argumenty, ale nie propagujmy szarlataństwa które jest potencjalnie szkodliwe!
Najbardziej mnie bawi fascynacja Ziębą w Polsce, który najpierw kilka lat wrzucał na koncerny, lekarstwa, ostrzegał że szczepionki są źle zbadane.. a potem sam otworzył firmę sprzedającą suplementy podczas gdy WIEMY, że suplementy nie muszą być ZBADANE w żaden sposób wchodząc na rynek.
Ostra patologia, co więcej typek sprzedaje witaminę C z potrójną przebitką, bo twierdzi, że jego jest żywa czy ja on to nazywa ( a woda ma uczucia tak swoja drogą), a tak naprawdę to kwas askorbinowy który niczym nie różni się od tego sprzedawanego na kilogramy.
Taaak, ziębianizm to plaga teraz ! Najgorsze jest to, że on prawdę przeplata bzdruami, a człowiek chory zrobi wszystko dla odzyskania zdrowia i dlatego ludzie łykają te jego suple. Szkoda gadać nawet 😩
Sama kiedyś poszłam na spotkanie z nim, kiedy jeszcze aż tak popularny nie był, żeby zobaczyć, co ma człowiek do powiedzenia. W myśl zasady bycia na bieżąco i poznania ewnetualnego wroga. Smutne było patrzenie na tylu omamionych, niekiedy bardzo chorych ludzi, którzy ostatnie złotówki wydawali na suple "bo doktór Zieba tak mi poradził". Niby wolny rynek i ich sprawa na co wydają pieniądze, jednak miałam ochotę podejść i mocno nimi potrząsnąć, żeby się opamiętali.
Sam się kilka lat temu nabrałem na Ziębę - szukałem informacji na jakiś temat (chyba o tłuszczach) i wszystko co mówił brzmiało sensownie i pokrywało się z innymi mądrymi głowami. Dopiero po jakimś czasie się zorientowałem, że on przeplata naukę z pseudonauką, przez co jest wyjątkowo niebezpieczny, bo łatwiej się nabrać. Jakby gadał tylko bzdury to by paradoksalnie był mniej szkodliwy ;)
Dokładnie tak jak mówisz! Podpisuję się pod tym obiema rękami
Nie zbadanych hipotez?
A co rozumiesz przez zbadane hipotezy?
Co mnie najbardziej intryguje to to ze ludzie nie maja doste'pu do prawdziwych informacji. To co jest podawane ludziom to w wi'ekszos'ci to co co chca abysmy wiedzieli. Dlatego podziwiam ludzi ktorzy nie do kon'ca sie zgadzaja z ogolnie przyjetymi prawdami. TakKopernikowi troche czasu zajelo zanim zmienil podejscie ludzi do ukladu slonecznego. To tez' byla HIPOTEZA dopoki nie znalazl sie' takie co dostarczyl nie podwazalne dowody na to ze jednak Ziemia nie jest w centrum ukadu slonecznego tylko slonce. Dlatego cieszy mnie to ze sa ludzie ktorzy mys'la, i to mys'la inaczej. Przykro jest mi natomiast czytac' komentarze w kto'rych mowi sie o glupocie ludzkiej jako przymiocie nadrzednym ludzi, gdzie ja widze bardziej celowa manipulacje...
Powiem ci bardzo prosto, to czy Ziemia jest w środku układu słonecznego czy nie nie wpływa na moje zdrowie. Pomyłka w tej kwestii nie odbierze mi życia
Jednak jeśli pomylę się w kwestii zdrowia bo jak mówisz trzeba szukać, mieć inne zdanie (why?) to wtedy umrę.
Widać różnicę? Prościej się nie da.
Ludzie umierają od amigdaliny bo uwierzyli pajacom internetowym, że leczy raka.
Jeszcze nie słyszałem natomiast żeby ktoś umarł bo wierzy w płaską ziemię.
Poprzez przebadane hipotezy nie mam na myśli wcale tych do których potwierdzenia można się odnieść poprzez link z PubMedu. Chodzi o PODSTAWOWE prawa biologiczne, które są przez tą Panią podważane...
Mówienie "wirus nie istnieje" i argumentowanie tego następująco: "wirusów nikt nie widział, więc nie ma dowodów na to, że istnieją"... no coś nie halo. Wirusy akurat można wykryć podstawowymi testami immunoenzmatycznymi.
To chyba nie jest "postępowe myślenie" a raczej cofanie się w czasie i właśnie upieranie się przy tym, ze Ziemia jest płaska, bo patrzę przez okno i nie widzę zakrzywienia.
Oczywiście Pani może myśleć jak chce, leczyć się jak chce, wierzyć w co chce i filtrować informacje w dowolny sposób, nic mi do tego. Jednak jawnie protestuję przeciw ogłupianiu ludzi, bo nie da się inaczej bloga Pepsi Eliot nazwać.